PRAWA OS╙B NIEPEúNOSPRAWNYCH !!!!
JAK TO ROBIí INNI?
W ╢wiadomo╢ci ka┐dego Polaka stopniowo utrwala siΩ pojΩcie "pa±stwa prawa", czemu s│u┐y m.in. codzienna praca naszego Sejmu, organ≤w s▒downiczych oraz w│adz centralnych i terenowych. Nie neguj▒c samej warto╢ci prac (i skali ich trudno╢ci) podejmowanych przez Sejm, uznaµ jednak nale┐y,  ┐e w wielu wypadkach mamy do czynienia ze zwyczajnymi "bublami prawnymi".  Do takich "bubli" z ca│a pewno╢ci▒ zaliczyµ mo┐na ostatnie (no - prawie ostatnie) regulacje dotycz▒ce  os≤b niepe│nosprawnych, czyli - blisko jednej pi▒tej ca│ego polskiego spo│ecze±stwa. Uchwalono bowiem dwa akty prawne:

Uchwa│Ω Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 1 sierpnia 1997 r. znan▒  jako "Karta Praw Os≤b Niepe│nosprawnych" [Monitor Polski z dnia 13 sierpnia 1997]

oraz

UstawΩ z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i spo│ecznej oraz zatrudnieniu os≤b niepe│nosprawnych [Dziennik Ustaw Nr 123 z 9 pa╝dziernika 1997 r.]

z kt≤rych nie tylko nic nie wynika, ale rodzi jeszcze b│Ωdne przekonanie o tym, jak to wiele dobrego czyni▒ polskie w│adze wobec obywateli sprawnych inaczej.
W istocie swej pierwszy z tych dokument≤w niew▒tpliwie jest dzie│em pionierskim, poniewa┐ po raz  pierwszy w historii polskiego Sejmu zwraca uwagΩ na istnienie takiej kategorii obywateli, jak osoby niepe│nosprawne. Ma│a to jednak pociecha, albowiem - jako dokument w randze uchwa│y - nie poci▒ga za sob▒ praktycznie ┐adnych skutk≤w prawnych, ani ┐adnych obowi▒zk≤w (je╢li nie liczyµ obowi▒zku  nak│adanego na Rz▒d corocznej sprawozdawczo╢ci o podejmowanych dzia│aniach).

W Uchwale tej stwierdza siΩ, ┐e:

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, ┐e osoby niepe│nosprawne, czyli osoby,kt≤rych sprawno╢µ fizyczna, psychiczna lub umys│owa trwale lub okresowo utrudnia, ogranicza lub uniemo┐liwia ┐ycie codzienne, naukΩ, pracΩ oraz pe│nienie r≤l spo│ecznych, zgodnie z normami prawnymi i zwyczajowymi, maja prawo do niezale┐nego, samodzielnego i aktywnego ┐ycia oraz nie mog▒ podlegaµ dyskryminacji."

Jest to niew▒tpliwie bardzo │adnie i szlachetnie brzmi▒ce stwierdzenie, nie daj▒ce jednak podmiotowi tej Uchwa│y - czyli osobom niepe│nosprawnym - mo┐liwo╢ci egzekwowania wspomnianych w nim praw. Dokument ten ma bowiem postaµ czysto deklaratywn▒ i jest przede wszystkim "uspokajaczem sumie±" naszych parlamentarzyst≤w. Sejm wzywa, co prawda Rz▒d Rzeczypospolitej do dzia│ania na
rzecz urzeczywistnienia tej deklaracji, ale jedyny obowi▒zek, jaki na± nak│ada - to obowi▒zek corocznych sprawozda±. R≤wnie dobrze nasz Sejm m≤g│by uchwaliµ wym≤g, aby Rz▒d dba│ o ty, by nad Krakowem zawsze ╢wieci│o S│o±ce......... bo przecie┐ jest tanim i dobrym ╝r≤d│em ╢wiat│a, ciep│a i zdrowia.

A Rz▒d? Przecie┐ tak bardzo jest zajΩty teraz swoim wewnΩtrznym totolotkiem: 12, 15, 17, dodatkowa 49, ┐e i tak nie ma czasu na jakie╢ tam duperele........

A poza tym, nawet je╢li dzisiaj kt≤remukolwiek z inwalid≤w przysz│oby do g│owy wyst▒pienie do s▒du powszechnego przeciwko jakiej╢ instytucji lub przedsiΩbiorstwu o to, ┐e jest dyskryminowany, s▒d niewiele nawet m≤g│by zdzia│aµ - bo Karta m≤wi, co prawda, ┐e ..... (osoby niepe│nosprawne) nie mog▒  byµ dyskryminowane, ale tak do ko±ca w og≤le nie precyzuje, co to jest dyskryminacja i na czym w  tym konkretnym przypadku polega i w jaki spos≤b powinna byµ usuwana.....

W drugim natomiast dokumencie, czyli Ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 r. nasz Sejm posuwa siΩ ju┐ odrobinΩ dalej:
- okre╢la szczeg≤│owo definicje osoby niepe│nosprawnej;
- okre╢la definicje organizacji pozarz▒dowych dzia│aj▒cych na rzecz os≤b niepe│nosprawnych;
- definiuje spos≤b kwalifikowania os≤b niepe│nosprawnych i okre╢la, kto takiej kwalifikacji dokonuje;
- definiuje czym jest rehabilitacja os≤b niepe│nosprawnych, jaki jest jej zakres, formy i cele oraz kto  ma obowi▒zek ja realizowaµ i finansowaµ;
- ustala uprawnienia os≤b niepe│nosprawnych;
- ustala zasady zatrudnienia os≤b niepe│nosprawnych;
- ustala obowi▒zki i uprawnienia pracodawc≤w zatrudniaj▒cych osoby niepe│nosprawne;
- definiuje pojΩcie zak│adu pracy chronionej i zak│adu aktywno╢ci zawodowej;
- ustala zasady tworzenia funduszy celowych (funduszu rehabilitacji i aktywizacji zawodowej);
- ustanawia stanowisko Sekretarza Stanu, Pe│nomocnika d/s Os≤b Niepe│nosprawnych w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej i okre╢la zakres jego uprawnie± i obowi▒zk≤w
- ustala formy i zasady szkolenia os≤b niepe│nosprawnych;
- powo│uje Krajow▒ RadΩ Konsultacyjna d/s Os≤b Niepe│nosprawnych i okre╢la jej cele, zadania, uprawnienia i formy dzia│ania;
- powo│uje Pa±stwowy Fundusz Rehabilitacji Os≤b Niepe│nosprawnych i okre╢la jego cele, zadania i uprawnienia oraz zasady dzia│ania;

Ile tu tego? Ustawa-gigant  (uff, napracowali siΩ jej "stfurcy"), kt≤ra w swej istocie nie za│atwia niczego, poza:

- kolejnym, wyra╝nie okre╢lonym ubezw│asnowolnieniem os≤b niepe│nosprawnych i stworzeniem kolejnych norm wydzielaj▒cych ich w wyodrΩbnione "getta"zatrudnieniowe, edukacyjne i spo│eczne; bo choµ przepis stwarza okre╢lone warunki zatrudniania inwalid≤w, to jednocze╢nie nic nie m≤wi o tym,  ┐e niezatrudnienie inwalidy tylko dlatego, ┐e jest inwalida, jest przestΩpstwem dyskryminacyjnym;
- utworzeniem kilkunastu (kilkudziesiΩciu) "ciep│ych" sto│k≤w dla r≤┐nych prominentnych dzia│aczy w r≤┐nych, powo│ywanych przy jej pomocy organach, instytucjach iorganizacjach; mamy wiΩc setki  r≤┐nych KRON-ow i WOZIRON-ow,  kt≤re same niewiele mog▒ (impotencja finansowa i uwi▒d starczy).
ªrodki u┐yte do ich stworzenia lepiej by│oby przekazaµ po prostu gminom, kt≤re bez zbΩdnego "balastu" s▒ w stanie same realizowaµ wiΩkszo╢µ funkcji tych "pseudo-organ≤w";
- ubezw│asnowolnieniem do reszty istniej▒cego ju┐ wcze╢niej funduszu PFRON, kt≤ry dawniej m≤g│ realizowaµ wiele program≤w na rzecz niepe│nosprawnych, a dzi╢ jest tylko kolejnym organem quasi-podatkowym, kt≤ry "wywala" miliardy z│otych z  kieszeni podatnik≤w na r≤┐ne dziwne, niesprawdzone i nie sprawdzaj▒ce siΩ pomys│y ro┐nych dzia│aczy z "Bo┐ej │aski";
- "reanimowaniem" i podtrzymywaniem ┐ycia w dogorywaj▒cych w swoim post-socjalistycznym bycie r≤┐nych dziwol▒g≤w gospodarczych zwanych kiedy╢ sp≤│dzielniami inwalidzkimi.
   PrzedsiΩbiorstwa te i tak nie s▒ w stanie ┐yµ w dzisiejszych realiach gospodarczych i zamiast "wywalaµ" miliardy na utrzymywanie ich przy ┐yciu, lepiej by│oby te ╢rodki przeznaczyµ na podwy┐szenie rent zatrudnionych dotychczas w nich inwalid≤w, lub - ich przeszkolenie i zatrudnienie w innych, normalnych, dobrze prosperuj▒cych firmach.

Ustawa wiΩc, miast znosiµ i likwidowaµ istniej▒ce bariery, ograniczenia i nier≤wno╢ci, tylko je powiΩksza:
- utrwalaj▒c w╢r≤d os≤b niepe│nosprawnych poczucie wyobcowania, segregacji i dyskryminacji, a w  reszcie spo│ecze±stwa - stereotyp os≤b niepe│nosprawnych, kt≤re s▒ wy│▒cznie ciΩ┐arem i "dopustem Bo┐ym", niezdolnych do samodzielnego ┐ycia, wymagaj▒cych wiecznej pomocy i nie bΩd▒cych w stanie partycypowaµ w solidarnym ╢wiadczeniu swojej pracy, wiedzy i zdolno╢ci na rzecz tego┐ spo│ecze±stwa

Panie m≤j, czy nikt tam na g≤rze nie potrafi czytaµ? Czy z chwila zajΩcia miejsca w miΩkkim, wy╢cielanym fotelu sejmowym, m≤zg ulega kompletnemu rozpadowi???
Tw≤rcy tej Ustawy, zamiast siΩgn▒µ do sprawdzonych i dobrze funkcjonuj▒cych wzorc≤w z innych kraj≤w, gdzie osoby niepe│nosprawne stawiane s▒ na zupe│nie innej, r≤wnoprawnej i wyr≤wnuj▒cej szansΩ pozycji, pos│u┐yli siΩ prymitywna technika, charakterystyczna dla minionej ju┐ epoki:
- skompilowano teksty poprzednich i nie sprawdzaj▒cych siΩ w przesz│o╢ci ro┐nych przepis≤w;
- dodano kilka "pobo┐nych ┐ycze±", majacze± sennych i modlitw;
- zarezerwowano parΩ posadek dla sojusznik≤w, lecz w taki spos≤b, by nie mieli za wysokich uprawnie±;
- zamkniΩto istniej▒ce wcze╢niej "furtki" i drogi "obej╢ciowe" w funkcjonuj▒cym wcze╢niej prawie;
- najwa┐niejsze decyzje zarezerwowano dla najwy┐szych w│adz pa±stwowych

A wszystko po to, by w glorii chwa│y i pe│nym ╢wietle propagandowych reflektor≤w moc tr▒biµ wok≤│, wszem i wobec, ile to Pa±stwo i jego w│adze czyni▒ dla biednych, niedorozwiniΩtych, zagubionych i upo╢ledzonych "duszyczek".

No c≤┐ ? Nawet najlepsi ╢wiatowi mistrzowie propagandy by siΩ nie powstydzili.......

Pocz▒tek artyku│u



A jak to robi▒ inni?
Przyjrzyjmy siΩ znanej powszechnie w USA ustawie o niepe│nosprawnych Amerykanach (Americans with Disabilities Act) zwanej w skr≤cie ADA, uchwalonej przez Kongres Stan≤w Zjednoczonych w dniu 23 stycznia 1990 roku, kt≤ra w preambule do zasadniczego jej tekstu stwierdza miedzy innymi:

- oko│o 43 mln Amerykan≤w ┐yje na co dzien. z jedna lub wieloma niesprawno╢ciami w│asnego cia│a lub umys│u, a liczba ta ci▒gle ro╢nie ze wzglΩdu na fakt, i┐ spo│ecze±stwo jako ca│o╢µ stopniowo starzeje siΩ;
- z historycznego punktu widzenia, spo│ecze±stwo od zawsze przejawia│o tendencje do izolowania i segregowania ludzi odmiennych i chocia┐ w ostatnich czasach sytuacja uleg│a znacznej poprawie, ro┐ne formy dyskryminacji jednostek niepe│nosprawnych staja siΩ powa┐nym i coraz trudniejszym problemem spo│ecznym;
- dyskryminacja os≤b niepe│nosprawnych wystΩpuje zw│aszcza w tak krytycznych obszarach ┐ycia spo│ecznego, jak zatrudnienie, zamieszkanie, bariery w dostΩpie do miejsc publicznych, wykszta│cenie, dostΩp do ╢rodk≤w transportu i telekomunikacji, dostΩp do miejsc rekreacji i wypoczynku, kontakt z instytucjami publicznymi, ochronie zdrowia, mo┐liwo╢ci realizacji biernego i czynnego prawa  wyborczego, a tak┐e - dostΩpie do wszelkich us│ug publicznych;
- w przeciwie±stwie do innych form dyskryminacji, zw│aszcza na tle rasowym, koloru  sk≤ry, p│ci, pochodzenia narodowo╢ciowego, religijnego, lub zwi▒zanych z wiekiem,  gdzie ochrona prawna w ostatnim okresie ulΩg│a znacznej poprawie, dyskryminacja os≤b niepe│nosprawnych nie napotyka dot▒d praktycznie na ┐adne bariery prawne;
- osoby niepe│nosprawne nieustannie nara┐one s▒ na ro┐ne formy dyskryminacji, w│▒czaj▒c w to nie tylko zamierzone i celowe dzia│anie os≤b trzecich, ale tak┐e -  efekty dyskryminacyjne wystΩpuj▒ce w architekturze, ╢rodkach transportu i telekomunikacji, nadmiernie ochronnej konstrukcji niekt≤rych przepis≤w i regulacji prawnych, braku przystosowania miejsc pracy i zamieszkania, nieodpowiedniej kwalifikacji wielu norm i standard≤w, segregacji i lekcewa┐enia przez ╢wiadczenie gorszej jako╢ci us│ug, ograniczanie zakresu ╢wiadcze± i benefit≤w, kierowanie do gorszej pracy i ograniczanie mo┐liwo╢ci awansu;
- dane por≤wnawcze i pomiary statystyczne oraz specjalistyczne badania dowiod│y, ze ludzie niepe│nosprawni jako ca│o╢µ, zajmuj▒ w spo│ecze±stwie podrzΩdn▒ pozycje, zachowuj▒c znacznie gorszy od innych obywateli status socjalny, ekonomiczny i edukacyjny oraz ograniczona mo┐liwo╢µ artyku│owania swoich potrzeb i trudno╢ci;
- osoby niepe│nosprawne stanowi▒ ukryta, niewidoczna na zewn▒trz i wyizolowana mniejszo╢µ spo│eczn▒, kt≤ra styka siΩ z restrykcjami i ograniczeniami oraz poddawana jest od wielu lat ╢wiadomemu, nier≤wnoprawnemu traktowaniu, co spycha ja do pozycji ca│kowitej bezsilno╢ci politycznej w naszym spo│ecze±stwie, a opiera siΩ g│ownie na uog≤lnianych przes│ankach, na kt≤re osoby te nie maja ┐adnego wp│ywu i prowadzi do utrwalania w ╢wiadomo╢ci spo│ecznej nieprawdziwych stereotyp≤w o rzekomej ich ca│kowitej zale┐no╢ci od innych i  niemo┐no╢ci dokonywania jakichkolwiek ╢wiadcze± na rzecz reszty spo│ecze±stwa;
- najw│a╢ciwszymi celami dzia│ania Narodu wobec os≤b niepe│nosprawnych powinno byµ wyr≤wnanie wszelkich szans i zapewnienie pe│nej partycypacji w ┐yciu spo│ecznym, niezale┐no╢ci zawodowej i samowystarczalno╢ci finansowej, a tak┐e trwale usuwanie wystΩpuj▒cych zjawisk nier≤wnego traktowania, dyskryminacji oraz segregacji, uniemo┐liwiaj▒cej wyr≤wnane szansΩ konkurowania na r≤wnych  zasadach, z czego w ko±cu s│ynie od dawna niezale┐ne spo│ecze±stwo Stan≤w Zjednoczonych, a przy braku stosownych dzia│a±,  kosztuje nasz Rz▒d miliardy dolar≤w wydatkowanych na zasi│ki i renty dla ubezw│asnowolnionych i nieproduktywnych obywateli.  [koniec cytatu]

Od razu nasuwa mi siΩ tu dziwne skojarzenie, ze przecie┐ te same stwierdzenia, chocia┐ powsta│y w zupe│nie innych realiach polityczno-gospodarczych i dotycz▒ odleg│ego kraju, znajduj▒cego siΩ na drugiej p≤│kuli, jak┐e trafnie i jak┐e prawdziwie odnosz▒ siΩ r≤wnie┐ do sytuacji os≤b niepe│nosprawnych w Polsce. Dlaczego takie w│a╢nie s│owa nie znalaz│y siΩ w naszej "Karcie" ???

Jak widaµ ju┐ tylko z powy┐szego tekstu preambu│y, autorzy tej ustawy poszli znacznie dalej, niz. autorzy naszej Karty Praw Os≤b Niepe│nosprawnych Wyra╝nie okre╢lili i nazwali istniej▒cy stan rzeczy i zdefiniowali jego przyczyna jako: dyskryminacjΩ, segregacjΩ i nier≤wno prawne traktowanie. Wielokrotnie przy tym powt≤rzono, ze nie chodzi o stwarzanie specjalnych praw i warunk≤w dla ludzi sprawnych inaczej, lecz tylko o likwidacjΩ dyskryminacji i segregacji oraz wyr≤wnanie szans konkurowania na rynku pracy i w spo│ecze±stwie Jest to wiec zasadniczo odmienny punkt widzenia i
spos≤b definiowania problemu oraz zasad jego rozwi▒zywania W dalszej czΩ╢ci preambu│y autorzy ustawy okre╢lili wyra╝nie cele uchwalanego aktu prawnego:

- zapewnienie wyra╝nego i powszechnie zrozumianego obowi▒zku prawnego eliminacji wszelkich barier dyskryminacyjnych wobec os≤b niepe│nosprawnych;
- zapewnienie jasnych, jednoznacznych i wspartych moc▒ prawa norm okre╢laj▒cych warunki dyskryminacji os≤b niepe│nosprawnych;
- upowa┐nienie rz▒du federalnego i naczelnych organ≤w pa±stwa do powszechnego egzekwowania w imieniu i na rzecz os≤b niepe│nosprawnych wszelkich norm okre╢lonych przez ta UstawΩ, a tak┐e - prawne wymuszenie przestrzegania zasad Czternastej Poprawki do Konstytucji (o r≤wno╢ci obywateli) przez wszystkie podmioty ┐ycia gospodarczego w kraju dla likwidacji przejaw≤w dyskryminacji, z  jakimi na co dzien. stykaj▒ siΩ osoby niepe│nosprawne;

W dalszej czΩ╢ci tej obszernej ustawy, Amerykanie sprecyzowali wyra╝nie, punkt po punkcie, wszystkie miejsca, sytuacje i okoliczno╢ci, gdzie wystΩpuj▒ zjawiska dyskryminacji, segregacji i nier≤wno╢ci (od barier architektonicznych na parkingach i w toaletach, w sklepach, restauracjach, hotelach, urzΩdach, szko│ach i miejscach u┐yteczno╢ci publicznej, przez bariery technologiczne - w telefonii, mediach, dostΩpie do d≤br kultury i edukacji, po bariery spo│eczne - w zatrudnieniu, realizacji prawa wyborczego, samorealizacji kulturowej i  spo│ecznej os≤b niepe│nosprawnych, a nawet - bariery psychologiczne - w powszechnej akceptacji os≤b niepe│nosprawnych).

Nazwawszy i zdefiniowawszy wystΩpuj▒ce problemy, okre╢lono sposoby ich rozwi▒zywania i wskazano jednoznacznie osoby, instytucje, organizacje i przedsiΩbiorstwa oraz organy w│adz pa±stwowych odpowiedzialne za ich ostateczne i definitywne rozwi▒zanie Nie tworzono przy tym ┐adnych specjalnych cia│ spo│ecznych, komisji i innych "dupokryjek". Po prostu - stwierdzono wyra╝nie, po nazwie, po imieniu i nazwisku kto za co odpowiada. Wyznaczono r≤wnie┐ wydzielone organy terenowe do koordynacji i egzekucji tych dzia│a± w postaci komisji stanowych (o bardzo szerokich uprawnieniach), a ka┐dy obywatel USA uzyska│ jednocze╢nie prawo dochodzenia
realizacji uprawnie± i obowi▒zk≤w wynikaj▒cych z ustawy przed sadem powszechnym, w kt≤rym reprezentuje go w│a╢nie taka komisja stanowa.

Okre╢lono precyzyjny kalendarz likwidacji wszelkich oczywistych barier architektonicznych (do czego zobowi▒zani zostali imiennie w│a╢ciciele wszystkich nieruchomo╢ci i obiekt≤w, sklep≤w, kin, knajp, szk≤│, szpitali, ko╢cio│≤w itp.), wyznaczono zakres i sposoby usuwania barier technologicznych i konstrukcyjnych (do czego zobowi▒zani zostali wszyscy producenci, pocz▒wszy od wytw≤rc≤w autobus≤w i poci▒g≤w, przez telefony, kuchenki, lod≤wki, a┐ po producent≤w wody sodowej, sto│k≤w  i opakowa± produkt≤w spo┐ywczych), okre╢lono szczeg≤│owe zasady likwidacji dyskryminuj▒cych osoby niepe│nosprawne przepis≤w i regulacji dotycz▒cych zatrudnienia, edukacji, dostΩpu do d≤br kultury, a nawet - sposob≤w postΩpowania policji i organ≤w sadowniczych.

Co w takim postΩpowaniu jest charakterystyczne, to - nie fakt podkre╢lania, ze osoby niepe│nosprawne, to smΩtne, upo╢ledzone, niedorozwiniΩte i niesamodzielne jednostki, kt≤rych trzeba pie╢ciµ i kt≤rym trzeba wszystko dawaµ i wszystko wybaczaµ, lecz - fakt, ze s▒ to ludzie tacy sami, jak inni, wymagaj▒cy jedynie wyr≤wnania szans i likwidacji niepotrzebnych uprzedze± Ludzie, kt≤rzy na r≤wni z innymi mog▒ pracowaµ, uczyµ siΩ, studiowaµ, tworzyµ, prowadziµ firmy i przedsiΩbiorstwa, zak│adaµ rodziny, uczestniczyµ w ┐yciu spo│ecznym i politycznym, a nawet - pope│niaµ przestΩpstwa i
odsiadywaµ wyroki w zak│adach penitencjarnych, a jedyne, czego wymagaj▒ - to wyr≤wnanie szans i r≤wnoprawne traktowanie. Bez tworzenia zbΩdnych gett w postaci specjalnych o╢rodk≤w opieku±czych, specjalnych zak│ad≤w pracy chronionej i tym podobnych "dziwol▒g≤w" gospodarczych i socjalnych.

Ustawa ADA wywo│a│a cala "lawinΩ" skutk≤w prawnych, organizacyjnych, technologicznych i spo│ecznych Wymusi│a nie tylko okre╢lone dzia│ania r≤┐nych podmiot≤w prawnych i gospodarczych, ale tak┐e - przewarto╢ciowa│a ca│kowicie spos≤b my╢lenia o osobach niepe│nosprawnych. Tam, gdzie przepisy podstawowe ustawy by│y niewystarczaj▒ce, stworzono dodatkowe regulacje interpretacyjne, bΩd▒ce w istocie szczeg≤│owymi instrukcjami.

Mo┐e to zabrzmieµ chwilami jak ┐art, ale owe instrukcje uregulowa│y tysi▒ce pozornie nieistotnych szczeg≤│≤w (jak choµby - umiejscowienie i ujednolicenie tabliczki z numerem pokoju na drzwiach w urzΩdach, hotelach i miejscach publicznych - co u│atwi│o orientacje os≤b niewidomych i niedowidz▒cych, czy - skorygowa│o spos≤blegitymowania przez policje drogowa kierowc≤w niepe│nosprawnych, kt≤rzy wezwani do opuszczenia pojazdu, w chwili siΩgania po │askΩ lub kule, bywali nies│usznie pos▒dzani o siΩganie po ukryta bron, czym wywo│ywali nadmiernie nerwowe reakcje niekt≤rych funkcjonariuszy).

Setki i tysi▒ce pozw≤w sadowych i wyrok≤w w sprawach o nie respektowanie przepis≤w ustawy zmieni│y ca│kowicie sposoby postrzegania os≤b niepe│nosprawnych w spo│ecze±stwie, na czym skorzysta│y nie tylko same osoby niepe│nosprawne, ale tak┐e - miliony innych, zwyczajnych obywateli, dla kt≤rych ┐ycie sta│o siΩ po prostu │atwiejsze i wygodniejsze, sklepy i urzΩdy dostΩpniejsze, fotele w kinach i teatrach wygodniejsze, urz▒dzenia, meble i sprzΩty bardziej ergonomiczne, a same urzΩdy, instytucje i sami wsp≤│obywatele oraz s▒siedzi - bardziej tolerancyjni dla wszelkich odmienno╢ci

Rzecz▒ naturalna i oczywista dla wszystkich sta│o siΩ to, ze telefon, samoch≤d, radiostacja CB, komputer z dostΩpem do Internetu, telefon kom≤rkowy, us│ugi kurierskie i dorΩczycielskie, sprzeda┐ z dostawa do domu - to zrozumiale (obok laski, kul, gorsetu, czy w≤zka inwalidzkiego) narzΩdzia i techniki likwidacji barier i dyskryminacyjnych ogranicze± komunikacyjnych, transportowych, edukacyjnych i zawodowych dla os≤b niepe│nosprawnych i fizycznie lub umys│owo upo╢ledzonych

Ludzie niepe│nosprawni pojawili siΩ masowo na ulicach, w urzΩdach (i to po obu stronach biurka), w sklepach (r≤wnie┐ po obu stronach lady), w kinach i teatrach, fabrykach, warsztatach, kawiarniach i restauracjach, na ┐eglarskich marinach i w klubach sportowych, ale tak┐e - w s▒dach i w aresztach. Nie wymaga│o to przy tym tworzenia ┐adnych specjalnych funduszy narodowych, wydzielonych kas, dotacji, spo│ecznych rad i innych "dziwol▒g≤w" powo│ywanych do ro┐nych dzia│a± pozornych, legitymuj▒cych jedynie istnienie ro┐nych "posadek", stanowisk i "synekurek". Podstawowym ╝r≤d│em finansowania tych wszelkich zmian, adaptacji, rekonstrukcji, przer≤bek i innych form likwidowania wszelkich barier by│y po prostu drobne korekty prawa finansowego i fiskalnego, udostΩpniaj▒ce ro┐ne formy ulg podatkowych.

Powsta│ tez organ bΩd▒cy odpowiednikiem naszego PFRON-u, lecz o bardzo wysokich uprawnieniach, rzeczywi╢cie finansuj▒cy tysi▒ce temat≤w: od przer≤bek ulic, budowy parking≤w i przebudowy urzΩd≤w, do - zakupu samochod≤w, wind, podno╢nik≤w i adaptacji budowlanych w domach indywidualnych inwalid≤w Niekt≤re rozwi▒zania s▒ ro┐ne w ro┐nych stanach, ale s▒ - co powoduje, ze w ka┐dym stanie powsta│y tysi▒ce nowych miejsc pracy - w│a╢nie powo│anych do obs│ugi ON-ow (dostawy zakup≤w do domu ze sklep≤w, us│ugi sprz▒tania i mycia okien w domach ON-ow, us│ugi przerabiania, adaptacji i naprawy samochod≤w nale┐▒cych do ON-ow itp.)

Powsta│a np. firma "EZ-Access" (tlum. "│atwy dostΩp"), kt≤ra wyspecjalizowa│a siΩ w ro┐nych przyrz▒dach adaptacyjnych dla os≤b niesprawnych ruchowo. W Polsce taka firma zbankrutowa│aby po 3 miesi▒cach, bo nikogo nie staµ by│oby na wielomilionoweceny ro┐nych automat≤w drzwiowych, wind na-schodowych itp. A w USA ? W ci▒gu ostatnich 8 lat firma "dorobi│a siΩ" ponad 300 dealer≤w, co ╢wiadczy o popycie, jaki jest na jej produkty.

W ten oto spos≤b jedna, du┐a ustawa i kilka drobnych akt≤w wykonawczych zrekonstruowa│a ca│kowicie spo│eczn▒, polityczna i kulturowa pozycje os≤b niepe│nosprawnych w ameryka±skim spo│ecze±stwie i choµ nadal, niew▒tpliwie, istniej▒ liczne grupy obywateli ameryka±skich do╢µ sceptycznie i krytycznie nastawionych do niej, (czego dowodzi m.in. wcale nie zmniejszaj▒ca siΩ liczba kolejnych proces≤w sadowych o naruszanie litery ustawy przez ro┐ne podmioty) trudno jest nie doceniaµ jej roli i znaczenia.

A same osoby niepe│nosprawne, choµ ┐yj▒ce w systemie rzekomo pozbawionym (w por≤wnaniu do rzeczywisto╢ci europejskiej) wszelkiej ochrony socjalnej, s▒ w stanie godnie ┐yµ, uczyµ siΩ, podnosiµ swoje kwalifikacje, pracowaµ zawodowo i realizowaµ siΩ tw≤rczo, emocjonalnie i kulturowo. A nawet je╢li stan ich zdrowia rzeczywi╢cie uniemo┐liwia jak▒kolwiek pracΩ zarobkowa, wyp│acane im renty i inne ╢wiadczenia socjalne pozwalaj▒ na godne i satysfakcjonuj▒ce ┐ycie, a nawet - utrzymanie ca│ej
rodziny.

Jest to potwierdzonym faktem: niedalej jak kilka dni temu mia│em okazje "chatowac" z jednym niepe│nosprawnym kumplem z Alaski. Zada│em mu w pewnej chwili trochΩ obcesowe pytanie:

"ile Ty dostajesz na rΩkΩ ze swojego socjalu"?

"Nie ma sprawy - odpowiedzia│ - ju┐ Ci m≤wie. Po pierwsze - dostaje kasΩ z tutejszego socjalu w kwocie niemal 1000 dolar≤w miesiΩcznie Po drugie - mam bezgot≤wkowe dotacje do telefonu, na benzynΩ i na wszelkie kursy i szkolenia. Dosta│em tak┐e dotacje na zakup nowego samochodu i jego przystosowanie do swoich niesprawno╢ci, a tak┐e - na zakup windy, kt≤ra przenosi m≤j ty│ek z parteru na piΩtro mojego domu i z powrotem".

"No dobrze - pytam dalej - a na co Ci starcza te tysiac baksow miesiΩcznie ?"

"Na wszystko - na utrzymanie domu, ┐ony i dw≤jki dzieci, na rozrywki, wakacje, a nawet - na rozbudowΩ domu, bo w│a╢nie na wiosnΩ dobudowa│em jeszcze 20-metrowy pok≤j".

"No fajnie - pytam - wiec nie masz ┐adnych uwag do ustawy ADA?"

"Ale┐ mam. W│a╢nie niedawno m≤j adwokat z│o┐y│ kolejny pozew do komisji, ┐eby ADA sfinansowa│a moja nowa studnie. Jak to? Ano tak to: poniewa┐ mieszkam daleko od Anchorage, do mojego domu nie siΩga ju┐ miejska instalacja wodoci▒gowa Wiec wodΩ dotychczas pobiera│em z publicznego ujΩcia prawie 3 km ode mnie w plastikowe kontenery, albo zamawia│em przyjazd cysterny. A to jest dla mnie dyskryminacja, no nie? WiΩc z moim adwokatem wymy╢lili╢my, ┐e powinienem mieµ lokalna studnie g│Ωbinow▒ dostarczaj▒c▒ wodΩ do domu. I wszystko wskazuje na to, ┐e sprawΩ wygram. Ju┐ siΩ cieszΩ, nareszcie bΩdΩ m≤g│ bez przeszk≤d k▒paµ siΩ nawet 5 razy dziennie."

Pytam jednak dalej - "no tak, mieszkasz w piΩknym terenie, ale co z tego, przecie┐ z Twoimi nogami daleko w te swoje g≤rki nie p≤jdziesz Mo┐esz sobie co najwy┐ej popatrzeµ z daleka."

"Co╢ Ty - na to on - przecie┐ to by│aby dyskryminacja. Inni mog▒ i╢µ w g≤rki, a ja nie? Ja tez mogΩ, tylko nie na piechotΩ, a na pok│adzie takiego czteroko│owego wszedo│aza na balonowych oponkach, kt≤rego kupi│em ju┐ parΩ lat temu. Zreszt▒ to by│y jedne z pierwszych pieniΩdzy ADA, jakie dosta│em, w│a╢nie na zakup tego pojazdu"......

Taaaaaak - to jest USTAWA!!!!!
Czy nasi parlamentarzy╢ci nie mogli czego╢ takiego wymysleµ ???

Pozdrawiam wszystkich,

Wasz  Cyberius

Pocz▒tek artyku│u

Tekst pojawil siΩ na grupie 2.07.98 r. stanowi▒c w▒tek Prawo dla ON'≤w ?



 Pocz▒tek strony

Ta strona znajduje siΩ w Internecie pod adresem http://samisobie.clan.pl w dziale : Nowinki