Lata dziewiΩµdziesi▒te,
mijaj▒cego wieku, by│y niezwykle udane dla pi│karskiej úodzi. Najpierw "era"
Widzewa, potem dodatkowo tytu│ mistrza Polski zdobyty przez pi│karzy úKS-u.
W stolicy polskiego w│≤kiennictwa zapachnia│o wielk▒ Europ▒. Zawodnicy
niejednokrotnie udowadniali, ┐e niewiele im brakuje do czo│owych zespo│≤w lig
europejskich, ale niestety prezesi i dzia│acze nie potrafili wykorzystaµ tych sukces≤w.
To co zrobiono z dru┐yn▒ ú≤dzkiego Klubu Sportowego mo┐e spokojnie kandydowaµ do
KsiΩgi Rekord≤w Guinessa. Pan Antoni Ptak w ci▒gu trzech sezon≤w zniszczy│ ca│▒
swoj▒ kilkuletni▒ pracΩ. Z dru┐yny, kt≤ra walczy│a z samym Manchesterem
United o awans do Ligi Mistrz≤w, zosta│a ekipa, kt≤ra walczy o...
utrzymanie... w drugiej lidze z Dolcanem Z▒bki. Jakie┐
┐ycie jest ironiczne. Pan prezes Ptak ju┐ niejednokrotnie zapowiada│ odej╢cie ze
swojego stanowiska, jednak jako╢ do dzisiaj tego nie uczyni│. A szkoda, poniewa┐ ╢miem
twierdziµ, ┐e pomimo wielu zas│ug jakie nale┐y oddaµ Ptakowi, powinien odej╢µ z
klubu. Powinien odej╢µ, poniewa┐ nie ma kompletnie pomys│u jak uchroniµ ú≤dzki Klub
Sportowy przed zej╢ciem na dno (czytaj: degradacj▒ do trzeciej ligi). Jedyn▒
aktywno╢ci▒ pana prezesa jest ostatnio zwalnianie kolejnych trener≤w. Przecie┐ ta
droga prowadzi donik▒d.
Widzew ú≤d╝ jest w trochΩ lepszej sytuacji. Cztery lata temu 'Widzewiacy' grali w
Lidze Mistrz≤w. Panowie prezesi, Andrzej Grajewski i Andrzej Pawelec, przyjmowali
gratulacjΩ za stworzenie niezwykle silnego zespo│u. Na pierwszych stronach gazet pisano:
"Dw≤ch Andrzej≤w, co ukrad│o ksiΩ┐yc". Jednak kilka miesiΩcy p≤╝niej
zaczΩli siΩ miΩdzy sob▒ k│≤ciµ. Wiadomo, ┐e posz│o o pieni▒dze. Panowie prezesi
nie przebierali w s│owach. PamiΩtam wywiad, kt≤rego, jednej z og≤lnopolskich gazet,
udzieli│ Andrzej Pawelec. Zapytany, co s▒dzi o Andrzeju Grajewskim odpowiedzia│:
"...Pan Grajewski nadaje siΩ do strzy┐enia trawy na stadionie, ale nie
codziennie...".
S│owa niezwykle ostre i trudno siΩ dziwiµ, ┐e Grajewski obrazi│ siΩ na kolegΩ,
zabra│ swoje "zabawki" i poszed│ do Lecha Pozna±.
Tam te┐ d│ugo nie zagrza│ miejsca, a dzisiejsza pozycja "Kolejorza" (ogon
drugiej ligi) m≤wi sama za siebie. Po odej╢ciu Grajewskiego Widzew prze┐ywa│ k│opoty
finansowe. Przez pewien czas sponsorem by│ browar Piast, jednak przed tym sezonem
wycofa│ siΩ z tej umowy. Pan Prezes Pawelec zacz▒│ szukaµ nowego zastrzyku got≤wki.
Kilkana╢cie dni temu Widzew podpisa│ umowΩ sponsorsk▒ z bardzo du┐ym browarem
niemieckim Hasseroeder. Nie by│oby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ┐e wspomniany w
poprzednim zdaniu browar wypromowa│a firma pana... Andrzeja Grajewskiego. I tak po
czterech latach drogi Andrzej≤w znowu siΩ zesz│y. C≤┐ za ┐art wymy╢lony przez
┐ycie. Dw≤ch facet≤w, kt≤rzy ┐egnali siΩ w gniewie i obustronnych atakach, teraz
╢ciska sobie rΩce. Grajewski zastrzega, ┐e nie bΩdzie wchodzi│ w drogΩ Pawelcowi,
gdy┐ jest tylko przedstawicielem nowego sponsora. Jednak pozostaje jedno pytanie. Czy pan
Grajewski specjalnie nie za│atwi│ bogatego sponsora Widzewowi, aby klub mia│ z czego mu
oddaµ wielkie d│ugi. Je┐eli taka jest prawda to trzeba przyznaµ, ┐e by│y prezes
Widzewa wpad│ na "napoleo±ski" plan. Umowa zosta│a podpisana na dwa lata z
opcj▒ przed│u┐enia na trzy. W zamian za udostΩpnienie miejsca na logo niemieckiego
piwa na koszulkach i bandach wok≤│ stadionu │≤dzki klub ma otrzymaµ niema│e
pieni▒dze. Jakie dok│adnie? Tego oczywi╢cie nikt nie wie. Ale na wiadomo╢µ o nowym
sponsorze do klubu zaczΩli siΩ zg│aszaµ wierzyciele. Jednak Pawelec niechΩtnie oddaje
pieni▒dze. TwierdzΩ tak, poniewa┐ firma montuj▒ca przed kilkoma miesi▒cami p│ot
wok≤│ murawy musia│a go czΩ╢ciowo zdemontowaµ, aby otrzymaµ zaleg│▒ sumΩ.
Wstyd!!! Miejmy nadziejΩ, ┐e Pawelec bΩdzie rozwa┐niej zarz▒dza│ klubem i nie
doprowadzi do zniszczenia klubu. Bo tego kibice z úodzi chyba by nie prze┐yli.
Autor tekstu:
Marek Bobakowski
|