Aktualno╢ci Bieszczadzkiego Parku Narodowego.



[aktualno╢ci BdPN]


Po┐ar bieszczadzkich po│oninPo┐ar po│onin

Ju┐ dawno na bieszczadzkich po│oninach nie by│o tak gor▒co - i to w podw≤jnym tego s│owa znaczeniu. Tego roku po ╢nie┐nej zimie wiosna ostro ruszy│a z kopyta. ªnieg topnia│ w oczach i ju┐ w pierwszych dniach maja nawet w najwy┐szych partiach Bieszczad≤w le┐a│o go niewiele, a "morze bieszczadzkich traw" by│o nadzwyczaj suche. Po┐ar na Po│oninach. W tych warunkach do wzniecenia po┐aru potrzeba by│o niewiele, wystarczy│o ┐e byµ mo┐e kt≤ry╢ z turyst≤w nieumy╢lnie wyrzuci│ niedopa│ek papierosa. W sobotnie popo│udnie - 13 maja br. - po│oniny stanΩ│y w ogniu.

Jako jedni z pierwszych po┐ar, a w│a╢ciwie unosz▒cy siΩ na po│oninami dym zauwa┐yli mieszka±cy Wo│osatego oraz jeden turyst≤w . Mia│o to miejsce miΩdzy 16.00 a 17.00. W tym samym czasie r≤wnie┐ GOPR-owcy ze schroniska na Po│oninie Wetli±skiej zauwa┐yli dymy w rejonie gniazda Tarnicy. Szybko zawiadomiono Dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego, kt≤ry od razu przyst▒pi│ do organizowania akcji gaszenia.Po┐ar na Po│oninach.

Po bli┐szym rozpoznaniu okaza│o siΩ, ┐e p│onie po│udniowo- zachodni stok Rozsypa±ca od prze│Ωczy pod Haliczem w kierunku Prze│Ωczy Bukowskiej. Ogie± rozprzestrzenia│ siΩ bardzo szybko. Na miejsce po┐aru ╢ci▒gniΩto przesz│o 100 os≤b, w tym miejscowych le╢nik≤w, GOPR-owc≤w, stra┐ak≤w, no i oczywi╢cie pracownik≤w Parku. Drog▒ z Wo│osatego na Prze│Ωcz Bukowsk▒ wjecha│o kilka woz≤w stra┐ackich. Przylecia│ r≤wnie┐ wezwany na pomoc ╢mig│owiec z grup▒ stra┐ak≤w na pok│adzie z bazy ratownictwa w Sanoku. Najbardziej przydatne do t│umienia ognia okaza│y siΩ ga│Ωzie ╢wierkowe. Po┐ar na Po│oninach. Rozstawieni tyralier▒ ludzie t│umili otwarty ogie±. Na szczΩ╢cie tego dnia nie by│o silnego wiatru i po kilku godzinach sytuacjΩ uda│o siΩ opanowaµ. Barier▒ dla po┐ar okaza│ siΩ tak┐e biegn▒cy grani▒ Rozsypa±ca szlak turystyczny oraz ╢ciana lasu, kt≤ry na ca│e szczΩ╢cie w Bieszczadach nie jest │atwo-palny.

Oko│o godziny 21.00 zako±czono akcjΩ ga╢nicz▒, a wezwane na pomoc wozy stra┐ackie odjecha│y. Odes│ano tak┐e do dom≤w wiΩkszo╢µ uczestnik≤w akcji gaszenia. Natomiast przez ca│▒ noc na po┐arzysku dy┐urowali pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Niestety nastΩpnego dnia (14 maja), w niedzielΩ rano po┐ar wybuch│ na nowo. I tym razem uda│o siΩ go szczΩ╢liwie ugasiµ do po│udnia. Jeszcze przez kilka kolejnych dni nad rozwojem sytuacji czuwali le╢nicy i stra┐ Parku. Na ca│e szczΩ╢cie w drugiej po│owie tygodnia spad│ upragniony deszcz, kt≤ry na dobre ugasi│ po┐ar.Po┐ar na Po│oninach.

Ostateczny bilans po┐aru to oko│o 40 hektar≤w strawionych przez ogie± po│onin. Jednak jak twierdz▒ naukowcy pracuj▒cy w Parku ro╢linno╢µ po│onin wkr≤tce powinna siΩ odrodziµ. Zdaniem dr J≤zefa Mitki (botanika z Uniwersytetu Jagiello±skiego) po┐ar nie spowodowa│ jakich╢ drastycznych i nieodwracalnych zmian we florze bieszczadzkich po│onin. A tak na marginesie, naukowcy bΩd▒ mieli rzadk▒ okazjΩ do obserwacji tego, w jaki spos≤b przyroda po│onin odradza siΩ po "kataklizmie"

Ostatni po┐ar po│onin zdarzy│ siΩ przed kilku laty. Sp│onΩ│o wtedy zaledwie kilka hektar≤w w wierzcho│kowej czΩ╢ci Po│oniny Cary±skiej. Mimo wszystko "czarna blizna" na zboczu Rozsypa±ca jeszcze d│ugo bΩdzie siΩ goiµ i straszyµ wΩdruj▒cych tΩdy turyst≤w.

Tekst i fotografie: Grzegorz Sitko

DO G╙RY

(c) Wirtualne Bieszczady 1999 - 2000