Ewa Hutny

"Ruszy│a maszyna po szynach...", zgodnie z ustalonym rozk│adem jazdy. Mimo k│≤d rzucanych przez powa┐ne ameryka±skie urzΩdy, atak≤w w mediach i powszechnych zarzut≤w dotycz▒cych monopolistycznych praktyk, Microsoft ruszy│ ze sk│adem pe│nym swoich nowych system≤w operacyjnych. Dostawa ╢wie┐utkich "domowych" Windows 98 po polsku oraz "korporacyjnych" NT 5.0 (pewnie niebawem tak┐e w polskiej wersji) ju┐ jest w drodze. Spogl▒daj▒c na to z perspektywy redakcyjnego sto│ka powinnam zacieraµ rΩce z rado╢ci: nowy Windows to │atwiejsze ┐ycie dla nas wszystkich z prasy komputerowej. Tylko patrzeµ, jak rozpocznie siΩ zbiorowa migracja narodu do "szybszego, wydajniejszego i jeszcze bardziej intuicyjnego ╢rodowiska pracy", a nam tematy-pewniaki posypi▒ siΩ jak z rΩkawa. Na pocz▒tku wszyscy bed▒ chcieli czytaµ, co nowego jest w nowym i czym siΩ ono r≤┐ni od starego, potem - jak siΩ to nowe instaluje i jak przej╢µ ze starego na nowe. NastΩpnie razem z czytelnikami zabierzemy siΩ do samodzielnego odpluskwiania nowego, poprawiania jego b│Ωd≤w, r≤┐nych niedor≤bek i na tym etapie pewnie pozostaniemy jakie╢ 2-3 lata... A┐ do premiery kolejnej wersji Windows. W miΩdzyczasie bΩdziemy siΩ zajmowaµ dostosowaniem sprzΩtu do wymaga± nowego systemu. Wesp≤│ z czytelnikami wymienimy procesory, p│yty g│≤wne, do│o┐ymy pamiΩci, powiΩkszymy przestrze± twardych dysk≤w itp. itd. Ju┐ po roku z│o┐ymy dwa razy lepszy komputer, pracuj▒cy tak samo wydajnie w nowych Windows, jak ten stary w starych. Scenariusz │atwo przewidywalny, efektywny, z perspektywy redaktora wprost znakomity. BΩdziemy mieli mn≤stwo temat≤w, jeszcze wiΩcej roboty, a wszystko to dziΩki jednej firmie. Rzecz jednak w tym, ┐e ze sto│ka redakcyjnego od czasu do czasu przesiadam siΩ na sto│ek domowy, przy moim w│asnym pececie. Pecet ma dopiero rok i jest ca│kiem niez│y, a przynajmniej taki wydawa│ mi siΩ do tej pory. Kosztowa│ sporo, bo kupuj▒c go nie po┐a│owa│am mu niczego (jeszcze do dzisiaj sp│acam kredyt). Do niedawna prawie by│am z niego dumna, a ostatnio nawet zainstalowa│am mu Windows 95. Choµ osobi╢cie wcale nie potrzebowa│am tego systemu (a instalacji dokona│am wy│▒cznie pod wp│ywem otoczenia, z kt≤rym kompletnie przesta│am siΩ rozumieµ), to nawet ju┐ zaczΩ│am siΩ do± przyzwyczajaµ. I teraz okaza│o siΩ, ┐e niepotrzebnie. Lepiej by│o jedn▒ rundΩ przeczekaµ.

PS. Zapraszam Pa±stwa do lektury numeru, w kt≤rym, jak zwykle, bardzo du┐o piszemy o MS Windows 98 ("Sam zainstaluj Windows 98", str. 95) i NT 5.0 (Windows NT 5.0 - totalna iNTegracja, str. 44).

Ewa Hutny