Magazyn  


Internet z aromatem
Andrzej Paj▒k


I nternet sta│ siΩ bardziej dostΩpny, po│▒czenia nieco lepsze, a komputery ta±sze. Niekt≤re z kawiarenek, tak jak ta w po│o┐onym daleko od centrum Warszawy, Hektorze, nie wytrzyma│y tych zmian. Inne funkcjonuj▒ do dzi╢. O tym, jak dzia│aj▒ i kto je odwiedza opowie poni┐szy tekst.

Komputery w piwnicy


Wej╢cie do kawiarenki PDJ
Wej╢cie do kawiarenki PDJ bardziej kojarzy siΩ z horrorem ni┐ z Internetem...
Na pierwszy ogie± bierzemy najstarsz▒ - 2 lata dzia│alno╢ci - warszawsk▒ kawiarenkΩ, kt≤ra mie╢ci siΩ w siedzibie PDi (Publiczny DostΩp do Internetu - jeden z us│ugodawc≤w internetowych w Polsce). Mamy trochΩ k│opot≤w z trafieniem. Adres niby w│a╢ciwy, ale nigdzie nie widaµ czego╢, co mog│o by siΩ kojarzyµ z nowoczesno╢ci▒ i Internetem. Okazuje siΩ, ┐e kawiarenka mie╢ci siΩ w piwnicy. TrochΩ ciemno, atmosfera (fot. 1) przypomina filmy o mafii lub, jak kto woli, ostatni▒ czΩ╢µ Obcego. Na ko±cu korytarza drzwi z tabliczk▒ PDi. Trafili╢my. Za drzwiami jest znacznie lepiej, tzn. inaczej. Osiem terminali tekstowych pracuj▒cych pod kontrol▒ Unixa wpiΩtych bezpo╢rednio do serwera, barek i spora grupa m│odzie┐y. Jednak, klienci PDi to nie tylko m│odzie┐ (fot. 2), zdarzaj▒ siΩ te┐ otwarci na nowe media 70-latkowie.

wnΩtrze
... jednak wnΩtrze i mi│a atmosfera zachΩcaj▒ do pracy
Dziwi nas trochΩ brak komputer≤w z ╢rodowiskiem graficznym. Okazuje siΩ, ┐e kiedy╢ by│y, ale wraz ze zmianami personalnymi w firmie, odesz│y i komputery. Jednak obecni w│a╢ciciele my╢l▒ o naprawieniu tego b│Ωdu. Na razie u┐ytkownicy mog▒ jedynie ircowaµ, wysy│aµ pocztΩ, czytaµ grupy dyskusyjne lub kopiowaµ pliki. Niekt≤rzy przychodz▒ tu odpocz▒µ albo odrobiµ lekcje (fot. 3).

Ceny: 1 godz.- 3 z│; 1/2 godz. - 2 z│. Osoby, kt≤re s▒ posiadaczami konta PDi maj▒ zni┐ki.

W jaskini ob│Ωdu


W kawiarenkach mo┐na nie tylko sufrowaµ po sieci...
W kawiarenkach mo┐na nie tylko sufrowaµ po sieci...
Drugim miejscem, do kt≤rego udajemy siΩ w poszukiwaniu internetowych wra┐e± jest nowy EMPiK Megastor. Tutaj nowoczesno╢µ i technika uderzaj▒ nas od samego progu (w przesz│o╢ci by│a tu siedziba IBM Polska). Automatycznie otwierane drzwi, ubrany na czrano ochroniarz z antenk▒ i radyjkiem. S▒ kasy, perfumeria stoisko z gazetami, ale nigdzie nie widaµ cyberkawiarenki. Pr≤bujemy zapytaµ ochroniarza o dostΩp do Internetu. W odpowiedzi s│yszymy "Nie ma tu takiej firmy". C≤┐, trzeba poszukaµ samemu. Po strza│kach udaje nam siΩ doj╢µ do Jaskini Gier i stoiska multimedialnego. Okazuje siΩ jednak, ┐e nie ma tu Internetu. Mo┐na jednak pograµ. W sumie dlaczego nie? 19 stanowisk multimedialnych pecet≤w po│▒czonych sieci▒ jest obleganych przez m│odych ludzi o ╢redniej wieku lat 13 (fot. 4).

W EMPiK Megastor na ekranach kr≤luj▒ mordercze gry
W EMPiK Megastor na ekranach kr≤luj▒ mordercze gry
Co jaki╢ czas, opr≤cz oczywi╢cie strza│≤w i wybuch≤w, bo kr≤luje tu Quake, s│ychaµ "Ozyrus uwa┐aj z lewej", "O ch... goni mnie Shadow". Ch│opcy, bo to oni s▒ g│≤wnie bywalcami jaskini, m≤wi▒, ┐e s▒ sta│ymi klientami i nazywaj▒ siΩ jaskiniow▒ rodzin▒. Co ciekawe, prawie po│owa z nich ma komputery w domu, ale przecie┐ nie ma to jak gra "przez neta" w Diablo, Quake'a czy Red Alert. Na pytanie o ceny, opowiadaj▒, ┐e jest OK (6 z│ za 1 godz.). Do ciekawostek tego miejsca trzeba zaliczyµ graj▒cych w Diablo 40-latk≤w i pan≤w po sze╢µdziesi▒tce, kt≤rzy z zami│owaniem graj▒ w Carmagedon. Nie wtajemniczonym podpowiadamy, ┐e gra polega na rozje┐d┐aniu samochodem przechodni≤w.

W brazylijskim rytmie


Je┐eli znudzi nas IRC-owanie mo┐emy porozmawiaµ w realnym ╢wiecie
Je┐eli znudzi nas IRC-owanie mo┐emy porozmawiaµ w realnym ╢wiecie
Ostatnia odwiedzona przez nas kawiarenka to Cyberia. Jest zupe│nie inna ni┐ pozosta│e. Ju┐ po otwarciu drzwi czujemy, ┐e jeste╢my w ci▒g│ym ruchu. Brazylijskie rytmy, zapach mocnej kawy, papieros≤w i r≤┐nojΩzyczny gwar. Cyberia dzia│a od ponad roku i z gustownie urz▒dzonej internetowej kawiarni powoli przekszta│ca siΩ w internetowy pub. Jest to jedyne miejsce, gdzie do Internetu (7 stanowisk, │▒cze sztywne) mo┐na przysi▒╢µ siΩ z kuflem piwa. Poza tym nie wolno inaczej, bo w widocznych miejscach opr≤cz cen wisz▒ tabliczki z napisami "Consumption obligatory".

Po kilku chwilach nie dziwi nas, ┐e wszystkie napisy s▒ po angielsku, poniewa┐ go╢cie to g│≤wnie przebywaj▒cy w Warszawie zagraniczni biznesmeni i studenci. Pojawia siΩ tu r≤wnie du┐o polskich student≤w, chocia┐ 300 metr≤w dalej stoi budynek Centrum Informatycznego UW. Jak siΩ okazuje du┐e znaczenie ma atmosfera tego miejsca. Potwierdza to r≤wnie┐ barman, kt≤ry jest studentem Wydzia│u Polonistyki UW: "Przyszed│em tutaj, ┐eby zobaczyµ, a zaraz potem ju┐ tu pracowa│em". S▒ te┐ przypadki wyj▒tkowe. Kt≤rego╢ wieczoru CyberiΩ odwiedzi│a studentka (fot. 5). ZaczΩ│a korzystaµ z sieci oko│o 21. W momencie zamykania lokalu, wyrazi│a chΩµ dalszej pracy. Liberalna obs│uga zostawi│a mi│▒ osobΩ pod kontrol▒ nocnego str≤┐. Jak siΩ okaza│o, wysz│a nastΩpnego dnia tu┐ przed 9.
Po godz. 20, a zw│aszcza pod koniec tygodnia Internet schodzi na dalszy plan i w Cyberi zaczyna kr≤lowaµ papierosowy dym i pobrzΩkiwanie kufli.
Ceny: sprawdzenie poczty (do 15 min) 4 z│, Internet: 1/2 godz. - 7 z│, 1 godz. - 10 z│.

(c) Copyright LUPUS