|
Szkie│ko w oko Po szczeg≤│ach ich poznacie |
||
Bogus│aw Jackowski | ||
Obie interpretacje uwa┐am za naiwnie uproszczone i w zwi▒zku z tym nieprawdziwe. T│umaczenie na przyk│ad sukcesu Coca-Coli potrzeb▒ ludzko╢ci, ukryt▒ zapewne w pod╢wiadomo╢ci przez tysi▒ce lat, brzmi nonsensownie; za╢ z prawa Kopernika nie da siΩ wysnuµ wniosku o spadku jako╢ci, podobnie jak z prawa powszechnego ci▒┐enia nie da siΩ wysnuµ wniosku, ┐e samoloty nie mog▒ lataµ. Przeciwko istnieniu prostej a niezawodnej teorii pozwalaj▒cej przewidzieµ sukces rynkowy ╢wiadczy liczba niezamierzonych bankructw. Wr≤µmy jednak do opromienionego sukcesem oprogramowania. Chcia│bym podnie╢µ temat irytuj▒cy mnie od dawna, a jako╢ zbywany milczeniem lub "wyja╢niany" za pomoc▒ przedstawionych wy┐ej "teorii". Ot≤┐ Microsoft niepowa┐nie potraktowa│ u┐ytkownik≤w pos│uguj▒cych siΩ innym jΩzykiem ni┐ angielski. Przyjrzenie siΩ podstawowym fontom ╢rodowiska Windows nie zostawia co do tego w▒tpliwo╢ci.
Ponadto sztandarowe fonty systemu Windows 95, mianowicie Arial, Courier New oraz Times New Roman nie zawieraj▒ informacji o mikroodstΩpach dla znak≤w diakrytycznych (mikroodstΩpy, zwane te┐ podciΩciami lub kernami, reguluj▒ ╢wiat│o miΩdzyliterowe). Tak wiΩc odstΩp miΩdzy literami "L" i "W" zostanie nieco zmniejszony (o 0,74 punkta w 10-punktowym Arialu), natomiast odstΩp miΩdzy literami "ú" i "W" - nie. I w ten spos≤b │adny sk│ad diabli bior▒. Niefrasobliwe wyznanie producenta w notach technicznych, ┐e takie by│o za│o┐enie projektowe, powoduje, ┐e i mnie diabli bior▒. Mog│oby siΩ zdawaµ, ┐e komputerowi zabieg tego rodzaju powinien przychodziµ z │atwo╢ci▒ - przecie┐ kiedy╢ zecerzy robili podciΩcia rΩcznie. Niestety w systemie nadspodziewanie ostatnio popularnym aspekt ten zosta│ zlekcewa┐ony. Fonty s▒ podstawowym elementem oprogramowania przetwarzaj▒cego teksty. Niedor≤bki w tej sferze nie s▒ szczeg≤lnie niebezpiecznie, a poza tym czΩsto wysuwany jest argument "a kto te┐ na takie rzeczy zwraca uwagΩ". Mam swoje zdanie w tym wzglΩdzie. Po pierwsze, profesjonalizm to w pierwszym rzΩdzie dba│o╢µ o niuanse. Po drugie, kulturΩ (w tym wypadku s│owa drukowanego) w znacznym stopniu stopniu okre╢laj▒ szczeg≤│y niezauwa┐alne na pierwszy rzut oka. Wreszcie ignorowanie niedor≤bek oznacza podcinanie ga│Ωzi, na kt≤rej przysz│o nam wykonywaµ skomplikowan▒ ekwilibrystykΩ z oprogramowaniem pana Gatesa - tylko zdecydowany nacisk ze strony u┐ytkownik≤w mo┐e sk│oniµ producent≤w do uwzglΩdnienia potrzeb odbiorc≤w. W interesie monopolisty nie le┐y wprawdzie wzrost jako╢ci produktu, ale nie le┐y te┐ irytowanie odbiorcy. I w tym tkwi nasza, u┐ytkownicy, szansa. Bogus│aw Jackowski sentymentalny sceptyk (jak sam siebie okre╢la), od przesz│o µwierµ wieku paraj▒cy siΩ informatyk▒. Zwolennik oprogramowania solidnego. Hobby - typografia komputerowa. (c) Copyright LUPUS |