w w w . v v . p r v . p l




() Wstęp
() Listy
() Opinie
() Prenumerata
() Team VV
() #vv

() Fotosy
() Forum Romanum
() Błędy
() Crazy Test
() Przygody Puchatka
() Pamiętnik IRCownika
() Stary Barszcz
() Tajne Akta Psiej Agencji

() Ciekawe strony WWW
() Kurs mIRC scripting cz.4

() Limp Bizkit - SO
() Metallica - S & M
() Polska muzyka
() The Smashing Pumpkins

() Andrzej Bursa
() Wiersze ARCHWIMILA
() Wiersze DajMonJona

() C++ Builder
() Posprzątaj Winde
() Programy Czytelników
() Składamy Komputer!
() Wywal DirectX

() Bio F.R.E.A.K.S.
() Dune 2000
() Final Fantasy VII
() GTA
() GTA London 1969
() Hidden & Dangerous
() Primal Rage
() Rollercoaster Tycoon
() Tipsy
() Tomb Raider
() Unreal

() Kurt Cobain
() Poezje Morrisona
() To jest tylko rock

() Diuna
() Ogniem i mieczem

() Bakcyl trywialności
() Upadek Imperium

() Filmy
() Słowniczek Geograficzny
() Zagadka Obcych

() Info
() Buty Cormax
() KoRn

() BUNT
() Krzyk
() Magazyn mercury



Final Fantasy VII

Witam w recenzji gry wszechczasów. Gra sprzedała się w liczbie ok. 3,2 mln egzemplarzy (i to tylko w samej Japonii)! Co tu dużo mówić, ta gra rządzi.

FF7 należy do gatunku RPG, ale bardzo różni od klasycznych rolplejów. A właściwie jest to przygodówka z elementami RPG. Głównym bohaterem gry jest Cloud - były członek jednostek SOLDIER pracujących dla korporacji Shinra zarządzającą niemal całą planetą. Shinra zajmuje się wydobywaniem Mako - energii niezbędnej planecie do życia. Mako służy również do produkcji kryształów materii - które użytnikowi dają wielką magiczną moc. Wielkiej i wpływowej korporacji sprzeciwia się ruch oporu Avalanche, którego
przywódcą jest facet imieniem Barret. Postanawia on wysadzić reaktor Mako w mieście Midgar wynajmując do tego zadania Clouda, który po opuszczeniu Soldier został najemnikiem. Po udanej akcji, Clouda już nie interesują pieniądze, ale zaczynają go obchodzić losy planety.

Gra jest ogromna (4CD). Dodatkowo zawiera kilka mini-gier, np. wyścigi Chocobosów, jazda na motorze, zjazd na snowboardzie, czy nawet obronę fortu Condor przed wrogami, która przypomina uproszczonego RTS'a. Zapewni ci więc zabawę na długie tygodnie. Jak wspomniałem na początku Final Fantasy VII to RPG. Więc naszych bohaterów opisuje kilka współczynników. Są to HP, czyli energia i MP - poziom magii. Gracz będzie mógł zwiększać swoje HP i MP podczas odbywania walk. Ale nie tylko tak można rozbudować postać. Można również dodawać mu nowe bronie i pancerze. W Ostatecznej Fantazji 7 przedmioty magiczne zastąpiono Materią. Jest to enegria Mako, która przybrała fizyczną formę (kolorowych kulek). Aby się nią posługiwać należy włożyć ją do zbroi postaci. Jest to dosyć oryginalne rozwiązanie, mnie się podoba. Mamy pięć rodzajów owej materii:

Independent Materia - ma kolor fioletowy i zwiększa możliwości bohatera, np. ilość HP, MP, zasięg broni.

Magic Materia - kolor zielony. Jak sama nazwa wskazuje ta materia odpowiada za ataki magiczne drużyny.

Command Materia - kulki koloru żółtego. Materia ta umożliwia uczenie się nowych umiejętności, np. ataków od przeciwników.

Support Materia - ma kolor niebieski. Łączy się ją z inną materią (np. Magic czy Summon), dzięki czemu większa się działanie owej drugiej materii.

Summon Materia - kolor czerwony. Dzięki niej przywołujemy różne potwory, które przetrzepią przeciwnikowi skórę. A są to: Choco/Mog (wielki Chocobo), Shiva (niezła panienka atakująca lodem), Ifrit (diabeł ziejący ogniem), Ramuh (dziadek z kijem z prądem), Titan (siłacz przewracający przeciwnika), Odin (rycerz z wielką lancą), Phoenix (wiellki ptak), Leviathan (wąż morski atakujący wodą), Bahamut (smok), Kujata (byk), Alexander (wielki robot), Neo Bahamut (większy smok), Hades (kościotrup), Typhon (dwugłowe "coś"), Bahamut Zero (jeszcze większy smok), Knights of the Round (kupa rycerzy).

Przejdę teraz do sytemu walk. Te ostastnie są stałym elementem gry. System ten jest dosyć ciekawy, polega on na tym, że po każdym ciosie musimy czekać przez określony czas, żeby wykonać następny ruch. Dla mnie jest OK, a Rosi'emu się nie podoba. Mało jest gier, w których jest pożytek od dostawania "w pałę :-)" od przeciwnika. Jedną z takich gier jest FFVII. Podczas, gdy nasze punkty życia maleją, rośnie wskaźnik LIMIT. Kiedy zacznie świecić, zastąpi on komendę ATTACK w menu. Jeśli go użyjesz, przeciwnik całkiem nieźle oberwie.

W naszej drużynie, oprócz wspomnianego wcześniej Clouda i Barreta, znajdą się również: członkini Avalanche - Tifa, pilot z miasta Rocket Town - Cid, złodziejka materii - Yuffie, pochodzący z Cosmo Town zwierz - Red XIII, Vincent, Cait Sith i sprzedawczyni kwiatów - Aeris (niestety ginie ona ona pod koniec pierwszego CD). Głównymi ich wrogami będą: Sephiroth, syn szalonego naukowca Hojo; Jenova, twór Hojo; cała organizacja Shinra i grupa Turks.

Grafika w grze jest wspaniała. Poruszamy się po pięknie renderowanych lokacjach, a tryb walki to istny majstersztyk. Właśnie on uwidzacznia moc karty 3Dfx. Postacie są znakomicie animowane, zbudowane z polygonów i oczywiście mangowe. Wspaniale są również wykonane wszystkie Summony. W czasie wędrowania są one w wersji deformed, natomiast podczas walki są już "w pełni dojrzali". Efekty świetlne są zajeb...ste, musisz je zobaczyć! To samo tyczy się sekwencji filmowych. Czasami nie wiadomo czy to jeszcze film czy to już gra. Muzyka również nie odstaje od produkcji. Jest wspaniała, chyba najlepsza jaką do gier stworzono. Pisząc ten tekst właśnie jej słucham i muszę powiedzieć, że wolę ją od przeboji z różnych list. Ale co najważniejsze, gra ma fantastyczną grywalność. Nigdy ci się nie znudzi, bo jest ogromna, urozmaicona. Będziesz w nią tłukł bez przerwy. Ja to robię, mimo że już ją przeszedłem (zajęło mi to około 70 godzin).


Wakko