|
Ferdynand Magellan
autor: Duke Mihashi
Fernao de Magalhaes urodził się w roku 1480 roku w rodzinie szlacheckiej w północnej Portugalii. Jako dwunastoletni chłopiec został paziem na dworze królowej Eleonory - żony
Jana II, króla Portugalii. Nabył tam wiedzę, która niewątpliwie była mu bardzo przydatna w dorosłym życiu - paziowie wszak uczyli się astronomii, zasad nawigacji, kartografii, a także zaprowiano ich w rzemiośle rycerskim i konnej jeździe. Można powiedzieć, że Fernao równie dobrze czuł się w końskim siodle, jak na statku. W młodości niewątpliwie działały mu na wyobraźnię dokonania Kolumba i da Gamy - wtedy też postanowił zostać żeglarzem; Nikt nie mógł się wtedy spodziewać, że jego nazwisko będzie stawiane w kręgu największych odkrywców...
Służbę na morzu rozpoczął Magalhaes pod rozkazami dwóch rywalizujących ze sobą portugalskich wicekrólów Indii - najpierw Almeidy, później Albuquerque'a, który doceniając jego talenty i zasługi w walce mianował go kapitanem i oddał mu pod komendę karawelę. Po tym, jak w licznych bojach został dwukrotnie ranny (raz "cudownie" zdrowiejąc), zdecydował się na powrót do kraju. Uciułał wtedy dość znaczny majątek, mając swoją część z łupów pochodzących ze zdobytych statków oraz miast. Majątek ten przeznaczył na spory ładunek indyjskiego pieprzu, który miał zamiar sprzedać z ogromnym zyskiem w Lizbonie, niestety statek, którym płynął Magelhaes rozbił się. Fernao wyszedł cało z katastrofy, utracił jednakże cały swój majątek, co zmusiło go do powrotu do Indii. Albuquerque przyjął go z otwarymi ramionami, wkrótce potem jednak zaistniały między nimi tarcia i spory, które zakończyły się odwołaniem Magelhaesa do kraju, gdzie zarzucono mu działanie na korzyść Hiszpanii. Fernao bowiem stwierdził kiedyś, iż Moluki (a więc wyspy korzenne) znajdują się w strefie przyznanej Hiszpanom przez Aleksandra VI na mocy traktatu w Tordesillas - w rzeczywistości sprawa nie była przesądzona, aczkolwiek to właśnie Portugalii udało się objąć panowanie nad tymi terenami...
W kraju traktowany był z niechęcią przez jego władcę, króla Manuela. Magalhaes nie był zadowolony z powodu "wegetacji" w ojczyźnie, wyruszył więc walczyć do Maroka, z którym Portugalia prowadziła wojnę, chcąc zasłużyć się pod portugalskim sztandarem. Zostaje tam oskarżony o nadużycia materialne, najprawdopodobniej będąc niewinnym - sąd orzekł, iż zarzuty nie zostały udowodnione (co jednak niewinności nie oznaczało). Spróbował wtedy uzyskać audiencję u króla (w końcu udaje się mu to) - jednak na wszystkie prośby Magalhaesa (dotyczące zorganizowania wyprawy na Moluki pod jego przywództwem) Manuel odpowiadał przecząco. W końcu podniesionym głosem zapytał o to, czy może podjąć służbę u innego władcy, czym wprawił króla w najprawdziwszą wściekłość - władca z trudem opanował swój gniew. Audiencja była skończona. Fernao nie miał już czego szukać w ojczyźnie. Zdecydował się na ucieczkę do Hiszpanii - zmienił obywatelstwo oraz swoje i imię na Fernando de Magallanes...
Tam też żeni się z majętną Beatrycze Barbosa, która wkrótce też urodzi mu syna. W ten sposób Magellan związał się z bardzo wtedy bogatą i wpływową rodziną, co przybliżało mu perspektywę dostania się na Moluki. Sam hiszpański król, Karol I, zapragnął wysłać taką wyprawę i na jej czele właśnie postawił Magellana. Na wyprawę władca zaciągnął kolejną z rzędu pożyczkę u najznamienitszej wówczas rodziny bankierskiej - Fuggerów, którzy dzięki temu mieli otrzymać spory udział w ładunku korzeni, który Magellan miał przywieźć z Moluków. Wyprawa miała popłynąć nie wzdłuż brzegów Afryki, jak to czynili do tej pory Portugalczycy płynący do Indii, ale wzdłuż Ameryki Południowej na południe, gdzie jak przypuszczano, musiała znajdować się jakaś cieśnina prowadząca na Ocean Indyjski. 20 września 1519 roku pięć statków wyruszyło z sewilskiego portu na morze. Flagowym Trynidadem dowodził kapitan całej wyprawy, Ferdynand Magellan...
Statki po opuszczeniu brzegów Hiszpanii dotarły do brzegów Brazylii - Magellan wylądował w okolicy dzisiejszego Rio de Janeiro. Członków wyprawy bardzo zaskoczyły normy życia seksualnego tutejszych Indian Guarani - młode dziewczęta były własnością swoich braci, którzy mogli ofiarowywać je innym mężczyznom; tak też było i z białymi przybyszami - marynarze ze statków Magellana zdobywali młode Indianki za nóż, topór, lub inne posiadane przedmioty z metalu. Okazało się, iż jeden z marynarzy przebywał tutaj siedem lat wcześniej, wiążąc się z pewną Indianką - przybyła ona do niego z jego sześcioletnim synem - ten, znając tamtejszą moralność wiedział, iż musi przygarnąć chłopca, tak też i zrobił, a wyprawa wzbogaciła się o jeszcze jednego "marynarza". Inna sprawa, iż ta swoboda seksualna kobiet znikała z momentem zamążojścia... Po dość długim pobycie, Hiszpanie ruszyli na południe.
Wkrótce nastała zima. W miarę zbliżania się do Antarktyki warunki żeglugi pogarszały się coraz bardziej; częste naławnice powodowały, iż statki gubiły kurs i traciły się z oczu. Mroźne wichry, grad i śnieg nie pozostawały bez wpływu na załogę... Magellan zdecydował, iż należy znaleźć miejsce na przezimowanie - miejsce to zostało nazwane Zatoką Świętego Juliana. Miało to miejsce siedem miesięcy po wypłynięciu z Hiszpanii, dokładniej Niedziela Palmowa. Po przypłynięciu tam Magellan zmniejszył racje żywności i wina załodze (zapasy topniały w szybkim tempie), co spotkało się z protestem, podsycanym przez niektórych wrogich Magellanowi oficerów. Marynarzy udało się przekonać co do wyrzeczeń, gorzej było z oficerami. Główną rolę wśród nich odgrywał Juan Fernandez Cartagena, bliski krewny wpływowego biskupa Fonseca, który starał się przeszkodzić rozpoczęciu ekspedycji. Cartagena od niemal pierwszego dnia demonstrował swoją niezależność, obniżał autorytet dowódcy. Magellan kilkakrotnie puszczał płazem jego wcześniejsze przejawy nieposłuszeństwa, tym razem jednak wydał rozkaz aresztowania go. Mimo, iż dowódca wyprawy mógł wyegzekwować tzw. prawo noża i postronka - prawo bezwzględnego karania buntowników - nie zrobił tego - mogło to bowiem wywołać odwet ze strony jego protektora w kraju - Magellan zamiast skazać na śmierć swego wroga tylko przeniósł go na inny okręt. Wkrótce potem wrogowie kapitana uwolnili Cartagenę i pod jego dowództwem rozpoczęli zbrojny rokosz, opanowując trzy statki oraz aresztując lojalnych względem kapitana oficerów...
Czy wyprawa zakończy się powrotem do kraju? A może Magellan, dotarłwszy do Moluków, wróci do Hiszpanii jako zwyciężca? Część z was dowie się tego z przyszłego numeru "HistMaga", reszta, znająca odpowiedzi na te pytania, będzie mogła poznać SZCZEGÓŁY dalszego ciągu wyprawy...
Duke Mihashi
Przyrządy nawigacyjne używane w czasach Magellana:

Ferdynand Magellan:

Na statkach tego samego typu (jest to portugalski NAO) Magellan wyruszył na swoją wyprawę

Statki Magellana w czasie sztormu na południowym Atlantyku:

|