|
|
|
Sens życia po raz nie wiem już który, ale z trochę innej perspektywy... Fish
Ilu z nas zastanawiało się nad sensem swojego życia? Chyba wszyscy. Wiele osób
próbowało przybliżyć innym sens życia z ich punktu widzenia, nakłaniając do
zmienienia dotychczasowego poglądu na świat. Nie wiem jak inni, ale do mnie te
osoby po prostu nie trafiają. A dlaczego? Ponieważ uważam, że każdy ma swój
indywidualny pogląd na świat i każdy sam ustala cel, jakim żyje. I moim
zdaniem każdy taki cel ma. Tylko nie zawsze potrafi go znaleźć. Chwila, kiedy
człowiek uświadamia sobie, po co żyje, nadchodzi w najmniej oczekiwanym
momencie, kiedy nie sposób się tego spodziewać. Ale jest to zazwyczaj moment,
kiedy jesteśmy już dorośli i dość dojrzali psychicznie, by to zrozumieć. W wieku
nastolatka nie sposób określić sensu życia, zwykle jeśli myśli się, że już się
to rozumie, to jest to myślenie błędne. Ja mam dopiero dwanaście lat, ale
refleksje po przeczytaniu jakiegoś arta (np. z NoName) mam głębokie. UMIEM
MYŚLEĆ. Nie znalazłem jeszcze swojego celu. Ale kiedyś go znajdę. I nie
nakłaniajcie nikogo do popierania Waszego indywidualnego celu, ponieważ każdy
jest jedyny i niepowtarzalny i jeśli ktoś wybierze drogę, którą szedł już ktoś
inny, to na pewno nie będzie to ta właściwa droga. Każdy człowiek sam wyznacza
sobie osobny szlak. Oczywiście są podobne drogi, ale są one TYLKO podobne, nie
mogą być identyczne. To jest niemożliwe. Chciałem tę sprawę Wam przybliżyć, po
prostu. Jak chcecie, to chodźcie po już wyznaczonych szlakach, ja Was nie
nakłaniam do niczego. To po prostu moje zdanie, i tyle.
Życzę Wam znalezienia swojego własnego sensu życia i spełnienia odwiecznych
marzeń,
Do polemiki zapraszam prosto do mojej skrzynki pocztowej: fifus.fm@poczta.fm
Fish
poczta: fifus.fm@poczta.fm
|
 
|
|