Nie
dajmy umrzeć polskiej muzyce
Ten
tekst napisałem po to, żeby Wam uświadomić,
co się dzieje w Polsce, a do czego nie można
dopuścić. Chodzi oczywiście, jak już zdążyliście
zobaczyć w tytule, o polską muzykę. Zaraz wyjaśnię,
z czym dokładnie mamy do czynienia, lecz
najpierw zapytam się: kto z Was gra na gitarze?
Pewnie sporo, i w sumie do tych osób się nie będę
odnosił, wytłumaczę czemu.
Apeluję: nie dajmy umrzeć polskiej
muzyce. Takie zespoły jak Perfect, Lady
Pank czy Czerwone Gitary to klasyka, której nie
wolno zmazać ze swej pamięci. Zjawisko
zanikania starszych zespołów zauważyłem na
przykładzie naszego pokolenia: nie potrafimy słuchać
takiej muzyki, jakiej 40 lat temu słuchali nasi
dziadkowie, albo 20 lat temu rodzice. Rozumiem,
że gusta się zmieniają, ale czy nie warto
zapamiętać takiej piosenki, jak
"Autobiografia" Perfectu czy
"Zawsze tam, gdzie ty" Lady Pank? Nie
wyrzucajcie rodziców z domu, kiedy Wam
zaproponują posłuchanie muzyki, której oni słuchali
dawniej! =)
Na wstępie textu wspomniałem, że ten art nie
odnosi się do gitarzystów, a to dlatego, że
oni (w moim przypadku my) grają te piosenki i
starają się, by one jak najdłużej przetrwały,
dlatego, że są proste do zagrania i zaśpiewania,
ale jednocześnie ponadczasowe. Ja sam ćwiczę
sobie na gitarce w tej chwili wspomniane
"Zawsze tam, gdzie ty" Lady Pank.
Aha, jeszcze jedna sprawa: nie bójcie się
otwarcie mówić, że lubicie te zespoły. To
powinien być Wasz powód do dumy, a wstyd to
tylko kraść =). I nie dajcie się amerykańskiej
muzyce (no, oki, takie Brathanki to polski syf,
ale porównajcie to z b.sPEARS, a nasi wyjdą na
plus ;>), no chyba, że to "The House Of
The Rising Sun" Animalsów =).
SiNK
PS. Pozdro dla wszystkich, którzy słuchają
dobrej polskiej muzyki (np. Dżem =)).
|