Spis treści Świat Mroku

W bezdni Maelstromu


Paweł 'ShandoR' Marczewski

Imię plazmy

Umiłowanie do słowa pisanego łączy ludzi częstokroć silniej niż więzy rodzinne, narodowościowe czy jakiekolwiek inne. Pisarze i czytelnicy tworzą pewną specyficzną wspólnotę, której nie waham się nazwać zakonem, i to zakonem o wyjątkowo ścisłej regule . Jak myślicie - dlaczego Umberto Eco umieścił akcję swojego "Imienia róży" właśnie w klasztorze, pomiędzy zakonnikami? Przecież jest to opowieść w dużej mierze traktująca o szeroko rozumianej potędze słowa. Czyż mogło więc istnieć odpowiedniejsze miejsce? Pozwólcie, że nawiążę do historii słynnego Włocha przez nadanie niniejszemu tekstowi tytułu "Imię plazmy". Koniec końców również będzie w nim mowa o sile, jaką posiada literatura wśród umarłych

Nie powinien dziwić fakt, że słowo pisane jest od wieków nieustannie traktowane z najwyższą powagą, w końcu stworzenie epokowego dzieła jest dla autora szansą na nieśmiertelność, na wieczny żywot w umysłach i sercach czytelników. Nie powinna więc dziwić również atencja, z jaką traktuje się słowo pisane w Zaświatach. Pomyślcie - upiory to istoty skazane na nieustanną walkę o miejsce w pamięci żywych. To właśnie owo miejsce w pamięci jest dla nich największym skarbem. Pozwala im choć na chwilę zapomnieć o otaczającej ich mrocznej rzeczywistości i koi smutek związany z utratą śmiertelnego życia.

To jednak nie wszystko. Gdzieś tam przecież stale czai się złowrogie Zapomnienie. Zwróćcie uwagę na nazwę tej enigmatycznej, przerażającej i bezosobowej potęgi - od razu przywołuje ona skojarzenia z utratą pamięci o sobie, swoich korzeniach i miejscu na świecie. Czyż może więc istnieć skuteczniejszy sposób obrony niż słowo pisane, będące niezawodnym nośnikiem pamięci? To właśnie na gęsto zapisanych stronicach drzemie ratunek przed Zapomnieniem.

Nie zapominajmy też o sytuacji, w jakiej znajduje się każdy upiór po przekroczeniu Całunu. Nagle dowiaduje się, że jego wyobrażenia o niebie i piekle nie miały najmniejszego sensu. Co więcej, w ogóle nie może być pewien, że istnieje jakieś niebo czy piekło, a jeżeli nawet tak - to czy dostanie się tam jest dla niego w ogóle możliwe. Wygląda więc na to, że dla upiorów pisanie staje się jedyną szansą na nieśmiertelność. W końcu kto by wierzył w mętne bajania o Transcendencji...

Tyle o ogólnych przyczynach, dla których upiory parają się szlachetną sztuką pisania i zadają sobie wiele trudu, aby dotrzeć do niektórych lektur. Poniżej zajmę się dwoma elementami kultury upiorów, które jednoznacznie wskazują na istnienie swoistego "kultu słowa" w Zaświatach.

WIELKA BIBLIOTEKA STYGIJSKA

Wielka biblioteka to "pamięć Hierarchii", to tutaj przechowywane są wszystkie tomy "Duszoksięgi Legionów", łącznie z tym najbardziej tajemniczym, czyli Imprimatur (o czym niżej). Nic dziwnego więc, że miejsce to jest celem pielgrzymek rzesz upiorów chcących poznać odpowiedzi na pytania o swoje miejsce w Zaświatach i Hierarchii oraz o historię olbrzymiego i skomplikowanego tworu społecznego, jakim jest Hierarchia.

Jak jednak doszło do powstania tej olbrzymiej kolekcji woluminów, gromadzącej całą wiedzę dostępną Charonowi czy Panom Śmierci? Przyczyniło się do tego pewne doniosłe wydarzenie ze świata żywych. Mowa o pożarze biblioteki aleksandryjskiej w 47r. p.n. e. Ten imponujący zbiór wiedzy zniknął z powierzchni ziemi i pojawił się w Krainach Cieni. Charon szybko dostrzegł wartość biblioteki i z jego rozkazu, przy ogromnych nakładach pracy i myśli technicznej bibliotekę przeniesiono do Stygii. Od tamtej pory księgozbiór stale rośnie dzięki niezwykłej metodzie łączenia tuszu z roztopioną duszą, którą to metodę opracowała Gildia Rzemieślników. Metoda ta sprawiła, że tomy zalegające biblioteczne regały cicho zawodzą, niejako rzeczywiście "przemawiając" do wyobraźni czytelnika.

Wielka Biblioteka jest nie tylko zbiorem bezcennych faktów. Odzwierciedla też niejako dualistyczny charakter Hierarchii. Otóż dzieła ogólnodostępne ukazują czytającym Hierarchię jako słuszny i potężny ustrój. Niewiele upiorów wie, że głęboko w bibliotecznych piwnicach przechowywane są dzieła Heretyków, Renegatów i wszelakich "nieprawomyślnych" autorów, którzy ośmielili się krytykować jedynie słuszny ustrój Zaświatów. Dostęp do tych książek jest oczywiście ściśle reglamentowany. Sam fakt jednak, że prac tych nie zniszczono, a zdecydowano się mimo wszystko przechować w ukryciu, świadczy o szacunku do słowa pisanego wśród upiorów. Nawet prawodawcy Hierarchii nie ośmielili się podnieść ręki na cząstkę wspólnej pamięci, mimo że była ona zapisana wyraźnie nie po ich myśli. Wiedzieli jednak, że każda zniszczona stronica daję siłę Zapomnieniu.

IMPRIMATUR

Poczesne miejsce w księgozbiorze Wielkiej Biblioteki zajmuje "Duszoksięga Legionów", będące historią ustanowienia i rozwoju Hierarchii. To wielotomowe dzieło ma jednak pewną specyficzną właściwość - otóż każda ze stron to dusza jednego upiora, którego myśli i wspomnienia formują się na niej w postaci tekstu. Dlatego też całkowicie słusznie można by rzec, że "Duszoksięga" zawiera prawdziwie żywą wiedzę!

Nikt nie jest w stanie z całkowitą pewnością określić twórcy tego cudu rzemiosła, ale precyzja i kunszt z jakim został stworzony zdaje się wskazywać na Nhudriego, Pierwszego Rzemieślnika.
Dostęp do "Duszoksięgi" jest ściśle reglamentowany i możliwość choćby krótkiego spojrzenia na jedną ze stron wymaga długotrwałych starań. Istnieje jednak tom księgi, którego nigdy nie ujrzą oczy przeciętnego upiora. Mowa tu o na poły mitycznym Imprimatur, zbierającym dusze oponentów i niewygodnych dla Hierarchii upiorów. Stronice tego tajemniczego tomu wypełniają gorzkie refleksje Renegatów, Heretyków i wszystkich uznanych za niewygodnych lub niebezpiecznych.

Warto wspomnieć, że istnieje sposób na uzyskanie stałego dostępu do "Duszoksięgi". Służą do tego specjalne artefakty, powstałe dzięki niezwykłemu połączeniu mocy różnych Arcanoi. Wszystkie jednak znajdują się w posiadaniu Panów Śmierci. Wszystkie z wyjątkiem jednego, który zaginął w tajemniczych okolicznościach podczas szturmu Renegatów na Onyksową Wieżę w 1500r. Co zaś się tyczy twórców owych cudów techniki Zaświatów, to plotka głosi że dawno już przyczynili się do zwiększenia objętości Imprimatur...

Informacje o Wielkiej Bibliotece Stygijskiej i Imprimatur znajdziecie w dodatku "The Hierarchy"


 

Na górę strony